Główny Nauki ścisłe
Kategoria:

Nauki ścisłe

Reklama

Naukowcy z University of Waterloo w Kanadzie od lat dostosowują robotykę do pomocy osobom niepełnosprawnym i z problemami psychicznymi. Teraz stworzyli robota, który pomaga dzieciom z trudnościami w uczeniu się. Niepełnosprawności te obejmują dysgrafię i dysleksję, zaburzenia, w których dzieci mają odpowiednio trudności z pisaniem i czytaniem, a także mniej powszechną dyskalkulię, niezdolność do nauki arytmetyki. Inne zaburzenia psychiczne, takie jak zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD), również mogą przyczyniać się do trudności w nauce.

W ostatnich latach nauczyciele w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie coraz częściej wykorzystują roboty społeczne do pomocy w nauce. Najczęściej dotyczy to jednak dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Naukowcy po raz pierwszy przeprowadzili serię eksperymentalnych lekcji dla dzieci z trudnościami w nauce z małym humanoidalnym robotem o imieniu QT. QT jest wyposażony w ekran zastępujący jego twarz, na którym może odtwarzać mimikę twarzy, jest w stanie gestykulować głową i rękami, a także mówić. Naukowcy zaprezentowali robota na Międzynarodowej Konferencji Robotyki Społecznej we Florencji we Włoszech.

Strony: 1 2

Reklama

Ostatnie postępy w technologii wirtualnej rzeczywistości (VR) przyspieszają tworzenie bezbłędnego wirtualnego świata. A w nim, oprócz wrażeń wzrokowych, słuchowych i dotykowych, zapachy są nie mniej ważne, ponieważ wpływają na ludzi zarówno fizjologicznie, jak i psychicznie.

Naukowcy stworzyli lekki i bezprzewodowy interfejs wchodzący w interakcję ze skórą, oparty na tablicach elastycznych i zminiaturyzowanych generatorów zapachów do zastosowań w wirtualnej rzeczywistości. Urządzenie może dokładnie transmitować 30 różnych zapachów, w tym gardenii, kokosa, mojito, ananasa, imbiru, zielonej herbaty, karmelu i cukierków, a także kontrolować ich intensywność.

Strony: 1 2

Reklama

W 2016 r. dwóch inżynierów Airbusa stworzyło startup Airseas, który obecnie rozwija technologię Seawing („skrzydło morskie”). W przeciwieństwie do wielu analogów, Airseas udało się dotrzeć do punktu praktycznych eksperymentów na prawdziwych dużych statkach morskich, którym latawiec Seawing pomógł podczas rejsów transatlantyckich.

Vincent Bernatets, szef firmy, wyjaśnił zapotrzebowanie na tę technologię w następujący sposób: globalny transport morski generuje 3{7a91aa8dea7f96b2e489c5276190ca068a345f99a7e2b02389559c2ec80d61ba} wszystkich emisji dwutlenku węgla, czyli ponad miliard ton rocznie. Próby przekształcenia go w paliwa niekopalne kończą się niepowodzeniem: ciekły wodór ma zbyt niską gęstość, a chłodzenie go do minus 250 stopni Celsjusza podczas długich rejsów oznacza duże pasożytnicze koszty energii. Zielony amoniak do silników okrętowych (z tego samego zielonego wodoru) nie ma takich problemów, ale jest również droższy niż olej napędowy, a jego wdrożenie zajmie dziesięciolecia.

Technologia Seawing to latawiec zbudowany na zasadzie miękkiego skrzydła wykonanego z tkaniny syntetycznej. Jest on nadmuchiwany powietrzem, które jest do niego dostarczane przez wlot powietrza na samym latawcu. Wersja demonstracyjna takiego latawca jest już używana na statku transportowym, który wykonuje rejsy przez Atlantyk w imieniu Airbusa. Jego powierzchnia wynosi 250 metrów kwadratowych, czyli jest mniejsza niż „pełnowymiarowego” Seawinga, ale pozwala zorientować się, jak nim latać.

Strony: 1 2

Reklama

Sztuczna inteligencja w coraz większym stopniu przenika do świata sztuki i coraz więcej osób wchodzi z nią w interakcję. Dzieła stworzone przez „bezduszne maszyny” sprzedają się na aukcjach za setki tysięcy dolarów. Doskonałym przykładem jest obraz „Portret Edmonda de Belamy”, namalowany przez sztuczną inteligencję i sprzedany w 2018 roku za 432,5 tysiąca dolarów.

Wraz z rozwojem sztuki medialnej naukowcy coraz częściej zadają pytania dotyczące jej wpływu na ludzi. Aby na nie odpowiedzieć, konieczne jest zrozumienie, w jaki sposób ludzie reagują na obrazy generowane komputerowo.

Grupa badaczy z Uniwersytetu Wiedeńskiego i Uniwersytetu Humboldta w Berlinie (odpowiednio Austria i Niemcy) próbowała przetestować powszechne przekonanie, że ludzie nie odczuwają żadnych emocji, patrząc na sztukę cyfrową generowaną komputerowo.

Strony: 1 2

Reklama

Grupa naukowców z Hiszpanii postanowiła sprawdzić, co by się stało, gdyby wykorzystali popularnego chatbota ChatGPT do zwalczania pseudonaukowych pomysłów na temat szczepień. W tym celu badacze zadali sieci neuronowej 50 najczęstszych pytań dotyczących szczepionki Covid-19, które otrzymała WHO. Niektóre z nich dotyczyły powszechnych nieporozumień i mitów. Na przykład, czy mRNA szczepionki może zostać włączone do ludzkiego genomu lub spowodować „długotrwały” Covid-19. Ponadto pytania dotyczyły fałszywych i prawdziwych przeciwwskazań, a także zaleceń dotyczących szczepień.

Naukowcy ocenili ważność i dokładność odpowiedzi oraz przeanalizowali ich zgodność z dowodami naukowymi, zaleceniami WHO i innych organizacji międzynarodowych. Większość odpowiedzi ChatGPT uzyskała dziewięć na dziesięć możliwych punktów, z czego 85,5 procent było dokładnych, a 14,5 procent „dokładnych, ale z lukami w informacjach”, które wymagały uzupełnienia.

Naukowcy zauważyli, że ponieważ wiadomości chatbota odpowiadają na dowody naukowe i obalają mity krążące w mediach społecznościowych, ChatGPT może pomóc zwiększyć liczbę szczepień.

„Wyniki sugerują, że chociaż domyślne odpowiedzi w obecnej wersji ChatGPT są niekompletne, są one ogólnie satysfakcjonujące.

Strony: 1 2

Reklama